Automaty zwane również "prestostatami", to urządzenia sterujące pracą pompy, "emulujące" działanie klasycznego wyłącznika ciśnieniowego wpiętego w instalację przy zbiorniku - ale z jego pominięciem... Da się prościej a jak ; )
Proszę spojrzeć na zdjęcie po prawej (pierwszy plan).
Taki automat może współpracować z pompą głębinową jak i ssącą, instalujemy go na tłoczeniu wpinając w układ, aby przepływała przez niego woda i łączymy elektrycznie z pompą, tak jak w przypadku wyłącznika ciśnieniowego. Po odkręceniu kranu dochodzi do spadku ciśnienia i fakt ten jest momentalnie wychwycony przez urządzenie, które załącza pompę i leci woda. Pa zakręceniu następuje wzrost ciśnienia i po chwili automat wyłączy pompę.
Działa to trochę inaczej niż w przypadku pracy ze zbiornikiem, ponieważ w tej sytuacji nie mamy zmagazynowanej wody, tylko przez cały czas korzystania z dobrodziejstwa natury pompa jest załączona.
Jest to wygodne rozwiązanie, kiedy pompę wykorzystujemy tylko do podlewania, czy nawadniania. 
W tego typu urządzeniach  nie mamy możliwości ustawienia górnego zakresu pracy, dlatego pompa podaje ile fabryka dała i czasem wymaga to zastosowania reduktora ciśnienia.
Przy użytkowaniu sprzętu w takiej konfiguracji należy pamiętać, że po każdym odkręceniu kranu pompa się załącza, a tych załączeń w cyklu godzinnym powinno być 10-20 w zależności od produkcji pompy. Ale spokojnie, nauczmy się tylko świadomego korzystania z tego rozwiązania - czyli przemyślanego podlewania ;) haha.
Pompa przeznaczona jest do pracy ciągłej i woli pracować przez godzinę, dwie non stop - niż być szarpaną co chwilę.

Automaty instalowane przeze mnie, wybrane zostały po uprzednim badaniu rynku (jak zawsze),  sprawnie obsługują instalacje moich Klientów i działają bez zarzutów. Praktycznie każdy zabezpiecza pompę przed suchobiegiem, a niektóre zabezpieczają je również przed zbyt częstymi załączeniami.

A oto mój ranking prestostatów, które możecie brać w ciemno.
Dodam tylko, że każda firma ma ich sporo i przy wyborze półki Premium, można wybrać inny produkt niż ten konkretnie polecony.

Mój ulubiony i nie chcę abyście zarzucali mi stronniczość lub spam, ale jak coś jest dobre to jest i tyle !

- Automat Pedrollo Easy Press (ten ze zdjęcia) , wbudowany manometr i zalana żywicą płytka sterująca, czyni to urządzenie trafionym wyborem i gwarancją długiej pracy przy małym ryzyku uszkodzenia go przez wilgoć. 
- Automat Pm1 i Pm2 firmy Grundfos, co prawda nie mają wygodnego manometru, o który będzie trzeba uzupełnić instalację, ale jest to naprawdę dobry produkt. Spotkałem się z sytuacjami kiedy urządzenie zostało zaskoczone przez wysoką wodę i zanurkowało. Pomimo spięcia, to po wysuszeniu działał jak "nówka funkiel nieśmigana sztuka"
- Automaty Firmy Coelbo, które trochę rzadziej stosuję, wyróżniają się przemyślanymi konstrukcjami, przydatnymi funkcjami, bezawaryjnością i naprawdę fajnie się je trzyma w ręku przed instalacją.
- Ostatnim automatem z niższej półki, z którymi sporadycznie miałem jakieś problemy, ale generalnie można wziąć pod rozwagę to urządzenie firmy Ibo Dambat PC-10P. Solidna obudowa połączona z podstawowymi funkcjami - działa i tyle

P.s Jak zawsze największą popularnością cieszą się prestostaty " budżetowe, które kosztują niewiele i niewiele sobą reprezentują!
Ale jak już się na nie będziecie Państwo decydować, to proszę uważać na znacznie zawyżone cenowo kasztany, które mogą różnić się tylko kolorem i zmianą cyferki w symbolu, a w bebechach ten sam szrot.